sobota, 24 listopada 2012

Fundacja Usłyszeć Afrykę & My Baobab 0 - 7 Wszystko Jedno. Etnoliga 24.11.2012

Kapitańskie przemyślenia, czyli wszystko siedmio
Do tej kolejki w każdym meczu udawało się nam strzelić przynajmniej jedną bramkę. Ten mecz zmienił nasze statystyki. Po po raz pierwszy przegraliśmy do zera. Nie potrafię sobie jednoznacznie wytłumaczyć dlaczego tak się stało. Chociaż mam pewne przypuszczenie. Do tej pory zawsze nalegałem, żebyśmy stawiali na obronę. Jak się okazało w poprzednich kolejkach taka taktyka nie przyniosła nam zbyt wielu zwycięstw. Pomyślałem, że może taka taktyka nie pasuje do naszego zespołu. Do tej pory wielu naszych zawodników gnało do przodu i zapominało wracać pod własną bramkę. Stwierdziłem, że może lepiej wykorzystać ten ciąg w kierunku FORWARD, spróbować czegoś nowego i zmienić taktykę. Jako kapitan postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Dlatego przed meczem rzuciłem: "Dobra, to załatwimy ich pressingiem"! 

W sumie nie jestem pewny czy nasi zawodnicy w ogóle mnie posłuchali czy to tylko ja zmieniłem swoje mentalne nastawienie do ustawiania na boisku. W każdym razie częściej niż zwykle gościłem pod bramką Wszystko Jedno i próbowałem odebrać piłkę obrońcom przeciwnika. Inni chyba robili podobnie. Czasami nawet coś z tego wychodziło. Przeciwnikom zdarzały się wybicia na oślep, we wszystko jedno, którą stronę, oddawali nam piłkę. Niestety jak się potem okazało, nie potrafiliśmy ani jednej z sytuacji zamienić na bramkę. Tymczasem przeciwnicy strzelili siedem bramek. Mam wrażenie, że wszystkie strzelone na jedno kopyto według schematu: Przedarcie się przez naszą obronę osłabioną przez osoby znajdujące się pod bramką przeciwnika, stworzenie przewagi liczebnej, dośrodkowanie, dostawienie nogi i strzał z najbliższej odległości do pustej bramki.  Wszystko Jedno znaleźli na nas sposób i wykorzystali go kilkukrotnie. My robiliśmy co mogliśmy. Walczyliśmy do ostatnich sekund o choćby honorowego gola. Bezskutecznie.

W ostatniej kolejce trzeba chyba wrócić do taktyki "na Punto".

Takie nastroje panowały w szatni po meczu:






monsti


Kiedy nie gramy w piłkę robimy różne inne rzeczy. Jeśli chcesz się dowiedzieć jakie, zajrzyj na strony zaprzyjaźnionych Fundacji albo odwiedź fanpage na facebooku:


sobota, 3 listopada 2012

FUA & MB 0 - 5 Inter Lions. Etnoliga 03. 11. 2012

Meczu nie było, bo z naszej drużyny na placu boju zjawił się tylko Bramkarz do Wzięcia. Długi weekend sprzyjał wyjazdom. Tak też zrobiła większość naszych zawodników. Tych, którzy zadeklarowali obecność na meczu powstrzymały choroby i wizyty na ostrym dyżurze.
Oddaliśmy mecz walkowerem.
Niestety. 

monsti

Kiedy nie gramy w piłkę robimy różne inne rzeczy. Jeśli chcesz się dowiedzieć jakie, zajrzyj na strony zaprzyjaźnionych Fundacji albo odwiedź fanpage na facebooku: