W jesiennej edycji Etnoligi 2013 zwycięstwa nie przychodzą nam (Fundacji Usłyszeć Afrykę & My Baobab) zbyt łatwo. Tym bardziej cieszymy się, że po spotkaniu z Kaukazem możemy dopisać na konto 3 punkty.
(Prawie) wzorowe ustawienie |
Rękawice miały dość strategiczne znaczenie, ponieważ mecz rozgrywany był w trudnych warunkach atmosferycznych. Przez większość czasu padał deszcz. Piłka była śliska i sprawiała bramkarzom spore problemy. Z resztą nie tylko im.
Maria poszukuje mokrej piłki |
W pierwszej połowie rękawice nie uchroniły naszych rywali przed utratą 5 bramek. Nasz bramkarz Tomek S. spisywał się bardzo dobrze i gołymi rękami powstrzymywał strzały Kaukazu. Tylko jeden ze strzałów znalazł drogę do siatki. W drugiej połowie - już w rękawicach - nasz bramkarz wpuścił jedną bramkę, a nasi napastnicy zdobyli dwie ustalając wynik na 7 - 2 dla Fundacji Usłyszeć Afrykę & My Baobab.
W naszej drużynie wyróżnić należy Marię (2 bramki), Arthura (2), Marcina (1), Andrzeja (2) i bramkarza Tomka S. Dobrą grą i skutecznością zapewnili nam możliwość kontrolowania wyniku przez całe spotkanie i ostateczne zwycięstwo.
Tak mecz skomentowali kapitan i wicekapitan Kaukazu:
Tak mecz skomentowali kapitan i wicekapitan Kaukazu:
Dodam jeszcze, że pozycje drużyn w tabeli przed ostatnią kolejką potwierdzają stawianą przeze mnie tezę, że w pierwszej fazie rozgrywek znaleźliśmy się w grupie śmierci. Zespoły z tej grupy zajmują trzy pierwsze miejsca w grupie mistrzowskiej i tylko one mają szansę na zgarnięcie tytułu Mistrza Jesiennej Etnoligi 2013.
Kiedy
nie gramy w piłkę robimy różne inne rzeczy. Jeśli chcesz się dowiedzieć
jakie, zajrzyj na strony zaprzyjaźnionych Fundacji albo odwiedź fanpage
na facebooku: